Witajcie
W okresie zimowym najczęściej w pielęgnacji ciała goszczą u mnie masła i nieco cięższe balsamy, które nie tylko mają działanie nawilżające ale również natłuszczające. W takim celu tuż przed zimą zakupiłam masełko z różą piżmową oraz zieloną herbatą z firmy Green Pharmacy.
Przyznam się, że sięgnęłam po niego z powodu opakowania, które po prostu mnie zaciekawiło mnie swoim wyglądem przypominający. Poręczny, wygodny podczas używania plastikowy, zakręcany słoiczek, z którego bez najmniejszego problemy wydobyłam całe masełko.
A właśnie nazwane przez producenta masło w istocie masłem nie jest, gdyż konsystencją przypomina budyniowy mus. Na zimę może jest zbyt lekki ale sprawdzić się może wiosną, a nawet latem.
Zapach jest piękny, lekki i zdecydowanie dla osób lubiących aromaty dzikich róż. Niestety zielonej herbaty nie wyczuwam w ogóle, a szkoda bo myślę, że byłoby to ciekawe połączenie. Niestety na skórze zapach szybko się ulatnia.
Aplikacja jest niezwykle przyjemna ze względu na zapach oraz ekspresową wchłanialność.
Dobroczynne działanie budyniowego masełka jest zauważalne ale krótkotrwałe. Skóra po aplikacji produktu jest miękka, gładka i nawilżona. Niestety efekty utrzymują się tylko godzinę, góra dwie. Masełko jest lekkie i wchłania się ekspresowo zostawiając lekki film, który w ogóle nie przeszkadza.
W składzie na drugim miejscu znajdziemy masło shea, a także olejek z nasion róży piżmowej oraz ekstrakt z liści zielonej herbaty. Niestety znajdziemy również kilku niewygodnych kolegów czyli parabenów ale na szczęście parafina tu nie występuje.
aqua, butyrospermum parkii (shea) butter, cyclopentasiloxane, cetearyl alcohol, ceteareth-20, ethylhexyl sterarate, C12-15 alkyl benzoate, glyceryl stearate, rosa moschata seed oil, camelia sinesis leaf extract, tocopheryl acetate, acrylates, parfum, triethanoloamine, phenoxyetanol, methylparaben, ethylparaben, propylparaben, butylparaben, linalool, hexyl cinnamal, geraniol, citronellois, limonene, eugenol, citral, CI 14720
Wydajność produktu pozostawia wiele do życzenia i jest to chyba największy minus tego produktu. Przy codziennym stosowaniu (raz dziennie) opakowanie starcza zaledwie na okres dwóch tygodni.
Cena jest przystępna. Opakowanie 200 ml kosztuje 12, a w promocji 10 złotych.
Miałyście ten produkt? Ciekawa jestem jak u was się sprawdził.
Buziole :*:*:*
Joanna
W okresie zimowym najczęściej w pielęgnacji ciała goszczą u mnie masła i nieco cięższe balsamy, które nie tylko mają działanie nawilżające ale również natłuszczające. W takim celu tuż przed zimą zakupiłam masełko z różą piżmową oraz zieloną herbatą z firmy Green Pharmacy.
Przyznam się, że sięgnęłam po niego z powodu opakowania, które po prostu mnie zaciekawiło mnie swoim wyglądem przypominający. Poręczny, wygodny podczas używania plastikowy, zakręcany słoiczek, z którego bez najmniejszego problemy wydobyłam całe masełko.
A właśnie nazwane przez producenta masło w istocie masłem nie jest, gdyż konsystencją przypomina budyniowy mus. Na zimę może jest zbyt lekki ale sprawdzić się może wiosną, a nawet latem.
Zapach jest piękny, lekki i zdecydowanie dla osób lubiących aromaty dzikich róż. Niestety zielonej herbaty nie wyczuwam w ogóle, a szkoda bo myślę, że byłoby to ciekawe połączenie. Niestety na skórze zapach szybko się ulatnia.
Aplikacja jest niezwykle przyjemna ze względu na zapach oraz ekspresową wchłanialność.
Dobroczynne działanie budyniowego masełka jest zauważalne ale krótkotrwałe. Skóra po aplikacji produktu jest miękka, gładka i nawilżona. Niestety efekty utrzymują się tylko godzinę, góra dwie. Masełko jest lekkie i wchłania się ekspresowo zostawiając lekki film, który w ogóle nie przeszkadza.
W składzie na drugim miejscu znajdziemy masło shea, a także olejek z nasion róży piżmowej oraz ekstrakt z liści zielonej herbaty. Niestety znajdziemy również kilku niewygodnych kolegów czyli parabenów ale na szczęście parafina tu nie występuje.
aqua, butyrospermum parkii (shea) butter, cyclopentasiloxane, cetearyl alcohol, ceteareth-20, ethylhexyl sterarate, C12-15 alkyl benzoate, glyceryl stearate, rosa moschata seed oil, camelia sinesis leaf extract, tocopheryl acetate, acrylates, parfum, triethanoloamine, phenoxyetanol, methylparaben, ethylparaben, propylparaben, butylparaben, linalool, hexyl cinnamal, geraniol, citronellois, limonene, eugenol, citral, CI 14720
Wydajność produktu pozostawia wiele do życzenia i jest to chyba największy minus tego produktu. Przy codziennym stosowaniu (raz dziennie) opakowanie starcza zaledwie na okres dwóch tygodni.
Cena jest przystępna. Opakowanie 200 ml kosztuje 12, a w promocji 10 złotych.
PODSUMOWANIE
|
||
ZALETY:
-
przystępna cena,
-
pięknie pachnie,
-
poręczne, praktyczne i ładne opakowanie,
-
szybko się wchłania,
|
WADY:
-
wydajność,
-
średni skład, w którym m.in. występują parabeny,
- krótkotrwałe działanie. |
OCENA:
OPAKOWANIE: 5/6 KONSYSTENCJA: 5/6 WYDAJNOŚĆ: 2/6
ZAPACH:
5/6
DZIAŁANIE: 3/6
CENA: 5/6 OGÓLNA OCENA: 4,2/6 |
Miałyście ten produkt? Ciekawa jestem jak u was się sprawdził.
Buziole :*:*:*
Joanna
Ja musialam go oddac bo mi smierdzial w polaczeniu z moja skora
OdpowiedzUsuńZapach totalnie nie dla mnie. No i szkoda, że masło okazało się budyniem ;-)))
OdpowiedzUsuńja go niestety nie miałam:(
OdpowiedzUsuńNie znam, ale składniki zapachowe bardzo mnie intrygują. No i ja lubię budyniowe konsystencje
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ma takie krótkotrwałe działanie nawilżające na skórze, lubię jak kosmetyk nawilżający działa przez okres do kolejnej kąpieli, wówczas mam wrażenie "zabezpieczenia" skóry przed utratą wody :)
OdpowiedzUsuńNie miałam ale ja jednak wolę kosmetyki, które nawilżają na długo i tu sprawdzają się u mnie masełka Isany :)
OdpowiedzUsuńWydajność kiepska - ale i tak mam chęć jakieś masełko kiedyś od nich wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJa te masełko miałam w face&look boxie , ale czeka w kolejce na jego wypróbowanie !! Zobaczymy jak się u mnie spisze ;)
OdpowiedzUsuńZapach może być fajny :)
OdpowiedzUsuńAkurat tego masła nie używałam ,ale mam z tej serii zapachowej żel pod prysznic i scrub i jestem z nich mega zadowolona:) Ogólnie ostatnio zakochałam się w kosmetykach Green Pharmacy:)
OdpowiedzUsuńmam w zapasach, ale jeszcze nie używałam ich żadnego masełka
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach zielonej herbaty w kosmetykach! Dla samego aromatu myślę, że warto wypróbować:)
OdpowiedzUsuńTeż mam maselko od Green Pharmacy, ale inny wariant zapachowy, jeszcze go nie używałam, ale ciekawa jestem czy działanie będzie miało podobne.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nigdy tego produktu, ale po recenzji mnie zaciekawił. Jestem pewna, że zakochałabym się w zapachu i konsystencji :3 - uwielbiam budyń.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :).
oj, coś ta seria taka słaba w działaniu. pachnie ładnie, ale mówisz, że słabo nawilża, a peeling różany to już w ogóle nie chce ścierać.
OdpowiedzUsuńJako miłośniczka dzikich róż czuję, że prędzej czy później kupię to masło:) Na jego korzyść przemawia brak parafiny. Nie lubię, gdy moje ciało lepi się do wszystkiego, co napotka na swej drodze:)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio zaczęłam testować kosmetyki z Green Pharmacy, ale nadal mam co do nich mieszane odczucia :) Może kiedyś spróbuję tego balsamu. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam, natomiast po Twojej recenzji czuję się totalnie zachęcona:)))
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie www.zakrecony-swiat-marty.blogspot.com :)
Szkoda, że masło masłem nie jest. Zapach róży niekoniecznie mój, a krótkotrwałe działanie to jego gwóźdź do trumny. Raczej u mnie nie zagości.
OdpowiedzUsuńJa za to uwielbiam te masła z GP. Zimą mam bardzo suchą skórę i u mnie się sprawdza bardzo dobrze. Wydajność oceniam też na plus u mnie tak szybko nie znikało.
OdpowiedzUsuńJakoś mnie nie zachęca do zakupu... Wole bardziej maślaną konsystencję, pozdrawiam :-*
OdpowiedzUsuńJakoś mnie nie zachęca do zakupu... Wole bardziej maślaną konsystencję, pozdrawiam :-*
OdpowiedzUsuńTa budyniowa konsystencja troszkę mnie odstrasza.
OdpowiedzUsuńkusił mnie kilka razy jak widziałam go w aptece ale nie kupiłam do tej pory :P
OdpowiedzUsuńNie lubię takiej budyniowatej konsystencji ale zapach róży zachęca. Może kiedyś znajdę o podobnym zapachu ale bardziej stałej konsystecji. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuństeady her article, thanks for the article, the article is very memorable for me, greeting me always successful.
OdpowiedzUsuńobat herbal vig power capsule
Obat Ejakulasi Dini Yang Paling Ampuh
Cara Mengatasi Ejakulasi Dini Tanpa Obat
Cara Jitu Menyembuhkan Ejakulasi Dini Tanpa Obat
Obat Kuat Tahan Lama Berhubungan Badan
Cara Tahan Lama Di Atas Ranjang Tanpa Obat
Cara Mengobati Ejakulasi Dini Tanpa Obat Kimia
Obat kuat tahan lama ereksi terbaik
Obat tahanlama diatas ranjang
Miałam ale zapach nie przypadł mi do gustu i ciężko było go zużyć
OdpowiedzUsuńnice post, nice share
OdpowiedzUsuńnice post, nice share
OdpowiedzUsuńgreen world
Grazie per le informazioni, molto utile, e il successo dei nostri saluti Indonesia indipendente
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego masła, ale samą markę oceniam pozytywnie, więc chętnie bym jakieś wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńZieloną herbatę uwielbiam ale róży w kosmetykach - niekoniecznie. Zapraszam Cię serdecznie na rozdanie :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńشركة مكافحة النمل الابيض بالجبيل
شركة مكافحة النمل الابيض بصفوى