14 luty prawie wszystkim kojarzy się z dniem miłości, życzliwości, czułości, uśmiechu…. To dzień szczególny zwłaszcza dla początkujących par, kiedy jeszcze onieśmieleni sobą przeżywają ją najpiękniej jakby ten dzień należał tylko do nich i dla nich został stworzony. Idąc ulicami w tym dniu zauważymy na wystawach sklepów przepiękne dekoracje gdzie przeważa kolor miłosnej, namiętnej czerwieni; spacerujące, nigdzie nie śpieszące się pary cieszące się daną chwilą w swoim towarzystwie. Nie wiem jak wy ale ja lubię patrzeć na takie ulice i szkoda, że nie wyglądają one tak cały rok.
Każdy z nas obchodzi ten dzień inaczej. Większość osób spędza go w samotności z ukochaną osobą lub w kinie na romantycznym seansie. Dla niektórych niestety to zwykły, kolejny dzień skreślony z kart kalendarza. Mam nadzieję i życzę wam abyście ten dzień spędzili z ukochaną osobą lub z osobami wam bliskimi.
W tym dniu nie zapominajmy również o naszych futrzastych przyjaciołach. Mogę się założyć, że firmy niedługo wymyślą karmę dla zwierząt w kształcie serca, o ile już tego nie zrobiły. Moja Kita otrzymała dzisiaj porządną porcję miłosnych miziaków, których i tak było jej mało….
Dla swoich znajomych zrobiłam małą kulinarną niespodziankę. Najzwyklejsze muffiny z różnym nadzieniem (czerwonym również) przyozdobiłam bitą śmietaną, różową posypka i koniecznie ozdobnym jadalnym serduszkiem.
Oczywiście Kita miała też swój wkład…..
A to już nasze małżeńskie prezenty walentynkowe. Chyba wiadomo co dla kogo :-)
Zmykam świętować, a wam, życzę miłosnego dnia z bombą pozytywnych uczuć i energii.
♥♥ ♥ Buziaki:* ♥♥ ♥
Mufinki to fajny sposob na wyrazenie uczuc;P Chcialam zrobic wlasnie z takimi serduszkami jak Ty, ale niestety nie moglam dostac ich nigdie i kupilam pisaczki :)
OdpowiedzUsuńKoteczek wspanialy :))
A ja sobie zażyczyłam kwiatka w doniczce i dostałam dwie pięknie kwitnące rośliny :)
OdpowiedzUsuń