Za marką Avon nie
przepadam chociaż maja pewne produkty, które bardzo przypadły mi do gustu.
Są to moje Male perełki Avon-owe, po
które chętnie sięgam i jak tylko się kończą zamawiam następne.
Pierwszą perełkę już
znacie, bo pisałam o niej w jednym z postów, a mianowicie jest lakier z serii „Speed Dry +” w bardzo naturalnym kolorze. Lakier nie
pozostawia smug i wysycha dość szybko w porównaniu z innymi lakierami i wytrzymuje
na paznokciach około 5 - 6 dni.
Drugą perełką jest Gruboziarnisty peeling do ciała Lagoon. Peeling
absolutnie nie jest gruboziarnisty, ale przepięknie pachnie. Posiada malutkie
drobinki wielkości zwykłej soli kuchennej ale są one dość ostre i dobrze sobie
radzią z wygładzaniem. Ja stosuję go
bardziej jako żel niż jako peeling ze względu na jego przepiękny zapach.
Stosowałam również żelu Lagoon, jednak ostatnio dostałam na niego uczulenia i
zauważyłam, że jego konsystencja stała się bardziej wodnista.
Trzecią perełką jest Żel do golenia z kompleksem nawilżającym „Idealna
gładkośc”. Fantastyczny kosmetyk, dzięki
któremu golenie jest szybkie i dokładane ale również skóra zostaje nawilżona.
Ponadto zauważyłam, że włoski po goleniu odrastają wolniej.
Czwarta perełka to zdecydowanie
mój faworyt, którego zużyłam wiele opakowań i po którego dalej bym sięgała
gdyby nie został wycofany przez Avon. Mowa o Luksusowym balsamie nawilżającym do ciała Today. Balsam jest w
postaci mleczka, świetnie się wchłania, przepięknie pachnie i pozostaje długo
na ciele. Jest to jedyny balsam perfumowany, który potrafi utrzymać się na
skórze przez cały dzień.
Piąta perełka to Spray przyśpieszający wysychanie paznokci.
Nie wierzyłam póki nie spróbowałam. Po pomalowaniu ostatniej warstwy lakierem
spryskuje 3 razy Sprayem paznokcie i odczekuję około 2 - 3 minuty i gotowe.
Spray nie tylko przyśpiesza wysychanie lakieru ale również dzięki niemu na
lakierze nie worzą się pęcherzyki i nic się do nich nie przykleja.
Ostatnią perełką jest
dobrze większości z was znana Żelowa kredka do oczu super Shock. Ja
posiadam 2 kolory: czarną oraz
niebieską. Zdecydowanie perełką jest kredka z wkładem czarnym. Jest miękka,
bardzo dobrze rozprowadza się po skórze i można nanosić ją również pędzelkiem
jeśli chcemy zrobić bardzo naturalną, cieniusieńką kreskę.
Jakie wy odkryliście perełki wśród produktów Avon?
Miałam ten peeling Lagoon, jest w porządku chociaż ja miałam problem z akceptacją tego zapachu :)
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie lakier koniecznie pokaż jak wygląda ten odcień na paznokciu :)
OdpowiedzUsuńmoim szczególnym ulubieńcem jest na pewno serum na końcówki. ten spray też mam i jestem z niego zadowolona. ponadto moim must have z avonu jest tusz supershock. lepszego nie ma ;)
OdpowiedzUsuńta kredka musi być moja oj musi ♥
OdpowiedzUsuńdziękuje za obserwację :)
OdpowiedzUsuńi ja obserwuje już :) świetny blog :)
Dla mnie ogromnymi perełkami są te poczwórne cienie z Avonu :) i tobie też je polecam świetne są
OdpowiedzUsuńdodałam do obserwowanych :)
pozdrawiam
nie szaleję zbytnio za firmą Avon lecz tak samo jak ty mam kilka perełek np. mgiełki do ciała czy balsamy <3 planuję rozszerzyc moją znajomośc z Avonem :) Jeżeli masz ochotę to zaprasza, ;***
OdpowiedzUsuńostatnio zraziłam się do tej firmy po śmierdzącym kremu do golenia , ale sa też perełki np. kredki czy mgiełki do ciała :)
OdpowiedzUsuń*kremie
OdpowiedzUsuńJa też mam swoich avońskich ulubieńców :). Płyny do higieny intymnej, zapach "Slip into...", kremy do rąk (te z niby naturalnych) ... i też zrobiłam post na ten temat, we wrześniu chyba ;))).
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię ten peeling nawet ostatnio go zamówiłam :)
OdpowiedzUsuńTa kredka wydaje się byc bardzo sympatyczna ;)
OdpowiedzUsuńCoffe♥
stylofefashion.blogspot.com
♥
Bardzo dużo osób chwali ta kredkę, ale jeszcze nie miałam okazji jej uzywać.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio polubiłam serum na zniszczone końcówki. Niektóre perfumy też mi się podobają np TTA Forever
OdpowiedzUsuńSuper shock mam tusz do rzęs, jest bardzo fajny. Uwielbiam zapach żelu lagoon.
OdpowiedzUsuńteż mam tusz do rzęs- super shock i jestem z niego zadowolona.
OdpowiedzUsuńposiadam również perfum incandessence-like it:)
Fajna ta Akcja Maliny-zapraszam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie mogę przekonać się do Avonu..;(
OdpowiedzUsuńUwielbiam kredkę Super Shock, jest GENIALNA! Ale musze ja zawsze rozcierać, nie moge zostawiać tak samej sobie, bo przez to ze jest taka mięciusia lubi mi sie brudzić i odciskać na górze powieki. Ale do takiego efektu przydymioneko oczka jest niezastapiona;)
OdpowiedzUsuńAh! i ten "wysychacz" też mam i też sobie chwale!;)
OdpowiedzUsuńzgadzam się co do kredki SS i przyspieszacza wysychania :) ja uwielbiam większość kosmetyków Planet Spa (zwłaszcza serię z minerałami z Morza Martwego - tam to dopiero jest peeling!), mam dużo ulubionych zapachów, lakierów i żeli :)
OdpowiedzUsuńpolecam też preparat do demakijażu oczu z odżywką!