Google+ Facebook Pinterest

27 lut 2014

Witajcie:)

Za oknem wszystko szare, bure i ponure. Czasami zagubiony promień słońca przedrze się przez chmury i wtedy jest chociaż na chwilę radośniej. Niestety za kilkanaście minut wszystko wraca do normy i dalej jest pochmurno.
W takich chwilach staram się wprowadzić w swój dzień troszkę żywych kolorów, tym razem padło na kolorowe lakiery.



W swoim niewielkim zbiorze lakierów posiadam 2 lakiery Manhattan kupione około roku temu. Przyciągnęły mnie właśnie te dwa kolory, którymi uwielbiam pokrywać paznokcie wiosną i latem. 




Lakiery posiadają pojemność 11 ml i kosztują 15 złotych. Szklane buteleczki mają prosty, ładny design. Jeden z nich to przepiękny jasny pastelowy róż z połyskiem (nr 55k), zaś drugi to głęboki fuksjowy róż (nr 51k).




Oba lakiery pochodzą z serii Lotus effect. Producent zapewnia ekstremalnie trwałe, intensywne kolory wraz z trwałym połyskiem oraz wzmocnienie paznokci dzięki ekstraktowi lotosu. No cóż zgodzę się na połysk i na intensywne kolory, zaś do trwałości i wzmacniania chyba producent nie za specjalnie się przyłożył.

Konsystencja rzadka i przypomina mi konsystencję lakierów Inglot (są troszkę rzadsze). Zupełne krycie można osiągnąć już przy pierwszej warstwie, a podczas aplikacji nie zostawia małych bąbelków powietrza, jednak delikatne mało zauważalne smugi się zdarzają. 



Lakier trzyma się dzielnie na pazurkach około 3 dni i oczywiście jak w przypadku większości lakierów najpierw ścierają się końcówki paznokci. Niestety lakier lubi odpryskiwać po bokach paznokci, co nie wygląda estetycznie. 





Oba lakiery nie zaskoczą nas nieprzyjemnym zabarwieniem płytki, a ich usunięcie nie sprawi nam kłopotu.

PODSUMOWANIE
ZALETY:
- szybko wysycha,
- nie pozostawia bąbelków,
- nie odbarwia płytki,
- szybko się zmywa,
-dobre krycie,
- piękny połysk,
- piękne kolory.
WADY:
- cena,
- może pozostawiać delikatne smugi,
- słaba trwałość,
- odpryskują,
OCENA:
OPAKOWANIE: 5/6
KONSYSTENCJA: 5/6
TRWAŁOŚĆ: 3/6
KRYCIE: 5/6
WYDAJNOŚĆ: 5/6
ZMYWALNOŚĆ: 6/6
CENA: 4/6

OGÓLNA OCENA: 4,7/6

Czy jestem zadowolona z tych lakierów? I tak i nie. Za taką cenę trwałość powinna być lepsza, nie wspominając o drugiej obietnicy producenta dotyczącej wzmacniania. Za to kolory i połysk są piękne, żywe i na paznokciu wyglądają tak jak w buteleczce, a krycie już przy jednej warstwie zaoszczędza nam czas.




Miałyście styczność z tymi lakierami?

Buziole :*:*:*
Joanna


25 lut 2014

Witajcie :)

Czy pamiętacie jakiś czas temu do znudzenia puszczaną w telewizji reklamę serum do twarzy firmy Bioliq. W tym samy czasie właśnie w jednym z pudełeczek GlossyBox odnalazłam to serum. Zaczynam wierzyć w słowa mojej znajomej, iż jeśli coś jest bardzo reklamowane to nie warto się temu przyglądać. I tak jest w przypadku tego produktu.


Od producenta: Preparat zawiera ekstrakt z kawioru, dzięki czemu serum intensywnie stymuluje rewitalizację skóry: aktywnie regeneruje, nawilża i odżywia, co znacząco poprawia jej wygląd i kondycję. Hamuje starzenie komórek skóry na drodze enzymatycznej, oddziałuje na metabolizm preadipocytów i adipocytów, co widocznie wpływa na kontur twarzy. Dodatkowo wyrównuje koloryt skóry, rozjaśniając przebarwienia i niewielkie plamki. Aplikować za pomocą pipetki na opuszek palca lub bezpośrednio na oczyszczoną skórę twarzy. Delikatnie wmasować. Stosować rano i /l ub wieczorem, również jako bazę pod makijaż, samodzielnie lub z innymi produktami do pielęgnacji.
 
Skład
Aqua, Glycerin / Butylene Glycol / Carborner / Polysorbate 20 / Palmitoyl Oligopeptide / Palmitoyl Tetrapeptide-7 / Sodium Lactate, Glycerin / Coco-Glucoside / Caprylyl Glycol / Alcohol / Glaucine, Propylene Glycol / Glycerin / Hydrolyzed Caesalpinia Spinosa Gum, Propandeiol / Scutellaria Baicalensis Extract, Glycerin / Hypoxis Rooperi Rhizome Extract / Caesalpinia Spinosa Gum, Polysorbate 80, Propylene Glycol / Caviar Extract, Acrylates / C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Sodium Hydroxide, Disodium EDTA, Benzyl Alcohol / metylchloroisothiazolinone / Methylisothiazolinone, Lactic Acid, Parfum.

 
W tekturowym opakowaniu znajdziemy szklaną buteleczkę z pipetką. Jest to duży plus tego produktu, iż opakowanie po skończeniu serum posłużyło mi jako opakowanie na serum z wit. C domowej roboty. Pipetka to również świetny pomysł, bo wszystko pozostaje higieniczne.



Zapach bardzo delikatny, przyjemny.

Konsystencja lekka, żelowa ale nie olejowa.



Aplikacja prosta aczkolwiek średnio przyjemna. Serum po nałożeniu na skórę twarzy staje się „tępe”, szybko wnika w skórę, co jest zaletą ale nie czuć tego pod palcami. Coś na zasadzie rozprowadzenia po skórze łagodnie pachnącego żelu. Niestety aplikacja mnie nie zauroczyła ale najbardziej zawiodło mnie jego działanie, które jest mało zauważalne. Długo zastanawiałam się nad jego efektami, ponieważ zazwyczaj po tygodniu stosowania widzę już jakiekolwiek efekty na mojej skórze. Serum jest bardzo przeciętne, niby mnie nie podrażniło, nie uczuliło ale po skończeniu całego opakowania jedynie co zauważyłam to lekkie nawilżenie twarzy. A to moim zdaniem za mało. Może osoby posiadające cerę naturalną będą zadowolone ale moja bardzo sucha i kapryśna nie zaakceptowała tego serum.



Wydajność jednego opakowania to tylko około 2 miesięcy.

Pojemność 30 ml

Cena około 15 złotych

Dostępność apteki, sklepy internetowe
.


PODSUMOWANIE
ZALETY:
- nie uczula i nie podrażnia,
- higieniczne opakowanie z pipetką,
- delikatny, przyjemny zapach,
WADY:
- znikome dobroczynne działanie,
- aplikacja mało przyjemna,
- słaba wydajność

OCENA:
OPAKOWANIE: 5/6
KONSYSTENCJA: 2/6
ZAPACH: 5/6
APLIKACJA: 2/6
DZIAŁANIE:1/6  WYDAJNOŚĆ:3/6     
CENA: 5/6
OGÓLNA OCENA: 3,3/6

Miałyście to serum? Jeśli tak to ciekawa jestem jak u was się sprawdziło.



Buziole:*:*:*

Joanna

11 lut 2014

Kremów BB na naszym rynku jest coraz więcej. Jednym z pierwszych produktów z tej kategorii jaki trafił w moje łapki jest z firmy Eveline. Od razu wspomnę, że do kosmetyku podeszłam nieco sceptycznie ponieważ za małymi wyjątkami nie przepadam za produktami tej firmy.


W tekturowym opakowaniu znajduje się zakręcana tubka z kremem BB. Tubka jest elastyczna i dobrze się trzyma w dłoni podczas dozowania produktu.



Konsystencja produktu jest zwarta ale lekka, idealna na lato.



Aplikacja jest przyjemna bo krem przyjemnie pachnie. Rozprowadza się na skórze szybko oraz równomiernie i równie  szybko jest przez nią wchłaniany. Na początku stosowania bałam się, że produkt będzie dla mnie za ciemny ale krem ładnie stapia się ze skórą. Osoby o porcelanowej bardzo jasnej skórze mogą tuż przed aplikacja zmieszać go ze swoim kremem na dzień, dzięki czemu uzyskają jaśniejszy kolor a sam makijaż będzie trzymał się dłużej.



Działanie

Po rozprowadzeniu kremu twarz jest lekko matowa (jednak nie jest to płaski mat) i jednocześnie rozświetlona. W zimie produkt może się nie sprawdzić bo jest zbyt lekki, za to na lato będzie bardzo dobry. Położony na skórze nie obciąża jej, właściwie po rozprowadzeniu czuję jakbym położyłam zwykły krem nawilżający. Zwolenniczki mocnego krycia nie zachwycą się tym produktem bo kryje bardzo słabo, jednak w lecie jak dla mnie to w zupełności wystarcza. Produkt podczas stosowania mnie nie uczulił i nie podrażnił, a tego chyba bałam się najbardziej.
 
Warianty
Ja posiadam wariant do jasnej cery ale firma wypuściła na rynek jeszcze jeden wariant dla cery śniadej.


Dostępność
Drogerie typu Rossmann czy Natura, sklepy internetowe.

Cena i pojemność
Za 50 ml produktu w Drogeriach zapłacić trzeba 17 złotych.

Miałyście ten produkt? Jak u was się spisał?

Buziole :*:*:*
Joanna