Witam:)
Wrzesień to dobry miesiąc na rozpoczęcie przetworów. Ze względu na prezent w postaci 10 kg pomidorów paprykowych naturalnie rosnących, moje "robótki przetworowe" rozpoczęłam właśnie od nich.
Suszone pomidory w zalewie uwielbiam ale w sklepie kosztują sporo i dlatego postanowiłam wykonać je po raz pierwszy w domu.
Pierwsza rzecz jaką musimy zrobić to wysuszyć pomidory. W tym celu możemy wykorzystać piekarnik, suszarkę do owoców i warzyw lub po prostu suszyć je na słońcu. Niestety samo suszenie jest najdłuższe i chyba najbardziej kosztowne. Ja swoje pomidory przecięłam wzdłuż na połowę, rozłożyłam na blaszce i przez dwa dni po około 6 godzin suszyłam w suszarce do owoców i warzyw, a następnie jeszcze 3 raz po pół godziny dosuszałam w piekarniku.
Pomidory są gotowe gdy z wierzchu są suche ale całość jest elastyczna.
Idealnie wysuszone pomidory ułożyłam ściśle w słoikach, do których wcześniej włożyłam po 2 ząbki czosnku oraz 2-3 oliwki, można również dodać kapary jeśli ktoś lubi.
Muszę przyznać, że sporo zabawy jest z suszeniem pomidorów ale podczas próbowania zapominam o tym. No i wiem co znajduje się w środku. Mi z jednej blachy suszonych pomidorków wyszło 4 słoiki. Mało ponieważ robiłam na próbę, teraz żałuję, że nie zużyłam wszystkich do tego celu.
Mam nadzieję, że komuś się ten przepis przyda i będzie tak zadowolony jak ja.
Buziole :*:*:*
Joanna
Wrzesień to dobry miesiąc na rozpoczęcie przetworów. Ze względu na prezent w postaci 10 kg pomidorów paprykowych naturalnie rosnących, moje "robótki przetworowe" rozpoczęłam właśnie od nich.
Suszone pomidory w zalewie uwielbiam ale w sklepie kosztują sporo i dlatego postanowiłam wykonać je po raz pierwszy w domu.
Pierwsza rzecz jaką musimy zrobić to wysuszyć pomidory. W tym celu możemy wykorzystać piekarnik, suszarkę do owoców i warzyw lub po prostu suszyć je na słońcu. Niestety samo suszenie jest najdłuższe i chyba najbardziej kosztowne. Ja swoje pomidory przecięłam wzdłuż na połowę, rozłożyłam na blaszce i przez dwa dni po około 6 godzin suszyłam w suszarce do owoców i warzyw, a następnie jeszcze 3 raz po pół godziny dosuszałam w piekarniku.
Pomidory są gotowe gdy z wierzchu są suche ale całość jest elastyczna.
Idealnie wysuszone pomidory ułożyłam ściśle w słoikach, do których wcześniej włożyłam po 2 ząbki czosnku oraz 2-3 oliwki, można również dodać kapary jeśli ktoś lubi.
Całość posypałam przygotowaną mieszanką przypraw (bazylia, pieprz, sól, papryka słodka, papryka ostra) i zalałam uprzednio rozgrzanym olejem. Można wykorzystać również oliwę z oliwek ale proponuję z niej zrezygnować gdyż wysokiej temperaturze wydziela szkodliwe substancje.
Słoiki od razu zakręcamy, odwracamy do góry nogami i pozostawiamy do wystudzenia. Pomidorki gotowe są do spożycia już na drugi dzień.
Można je wykorzystać na kanapę, do sałatek, pizzy, mięsa lub po prostu zrobić pyszną pastę pomidorową.
Muszę przyznać, że sporo zabawy jest z suszeniem pomidorów ale podczas próbowania zapominam o tym. No i wiem co znajduje się w środku. Mi z jednej blachy suszonych pomidorków wyszło 4 słoiki. Mało ponieważ robiłam na próbę, teraz żałuję, że nie zużyłam wszystkich do tego celu.
Mam nadzieję, że komuś się ten przepis przyda i będzie tak zadowolony jak ja.
Buziole :*:*:*
Joanna