Google+ Facebook Pinterest

15 mar 2013

Posted by Unknown Posted on 21:35 | 13 comments

GlossyBox marzec 2013

Dzisiaj GlossyBox zaskoczyło, zamiast pudełeczka w marcu możecie otrzymać kosmetyczkę, którą można użyć na wiele sposobów. A zdecydowanie wolę pudełeczka, które w ich wykonaniu są naprawdę przepiękne.

 
Jesteście tak samo ciekawi jak ja co jest w marcowej kosmetyczce?


GlossyBox oprócz kosmetyczki, mini przewodnika po światowych trendach (szczerze mówiąc nie wiem po co) oraz vouchera obdarowuje nas 5 produktami:



1) Jelly Pong Pong Błyszczyk w kredce (pełny produkt; 60 zł / 2,5 g)
Piękna głęboka czerwień. Ja mam swoje pomadki, które w zupełności mi wystarczają, ponadto źle czuję się w takiej czerwieni. Hmm… macie ochotę na rozdanie?



2) Lierac Płyn micelarny 50 ml (65 zł / 200 ml)
 Jestem bardzo ciekawa czy pobije mój ulubiony płyn micelarny z Biodermy.



3) ARTEGO Preparat odbudowujący włosy z kreatyną 8 ml (139,90 zł / 16x8 ml)
Ogromnie się cieszę, że będę mogła wypróbować płynna kreatynę.



4) Clarena Dermonaprawczy krem z witaminą U 30 ml (84 zł / 50ml)
Moja skóra bardzo lubi produkty tej firmy, dlatego są bardzo mile widziane w pudełeczkach GB.


5) Loccitane Relaksujące mleczko do ciała 50 ml (95 zł / 250 ml)
Relaks? Jestem na tak.


Co myślicie o marcowej kosmetyczce GB?
Categories:

13 komentarzy:

  1. Błyszczyk w kredce bardzo mi sie podoba :) Tylko podobno jest dość twardy.

    OdpowiedzUsuń
  2. fajna te kredeczka do ust :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Błyszczyk jest super a kosmetyczka rzeczywiście gorsza od pudełka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jestem baaardzo zadowolona :). Kremy Clareny są świetne, coś do demakijażu zawsze się przyda, a ołóweczek dostałam w kolorze pink :). Kosmetyczka też znajdzie swoje zastosowanie :))).

    OdpowiedzUsuń
  5. ciekawy box nie pwoiem ze nie ;)) chcialabym zbey i do mnie jakis przyszedl kiedys ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba jesteś zadowolona z zawartości?
    Ja jakos nie mogę dozbierać punktów.

    OdpowiedzUsuń
  7. mi w sumie najbardziej podoba się błyszczyk w kredce ;) no i nie pogardziłabym tym preparatem odbudowującym włosy ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja mam wersję z żelem Anatomicals ;) A ogólnie całe pudełeczko bardzo mi się podoba ;)
    Pozdrawiam i z przyjemnością obserwuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. bardzo mi się w tym miesiącu podoba :) najbardziej przypadła mi do gustu wersja którą miała szusz z masełkiem z TBS i różowym błyszczykiem :)
    jeśli masz ochotę zapraszam Cię do odwiedzenia mojego początkującego bloga, będzie mi bardzo miło jeśli mnie odwiedzisz, byłabym wdzięczna za wszelkie uwagi ponieważ dopiero uczę się blogowania :))

    www.whitemakeup.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. jakoś nie przemawia do mnie idea boxów :/

    OdpowiedzUsuń
  11. Mnie najbardziej zainteresowało mazidło do ust - piękna czerwień :)

    OdpowiedzUsuń