W dniu 25 maja br. odbyło
się spotkanie, na które zostałam zaproszona przez dwie wspaniałe organizatorki:
Agnieszkę i Ewelinę. Spotkanie było z nutką tajemniczości – nie wiadomo było
kto będzie i co będzie się działo ale każda z nas wiedziała kiedy, o której i
gdzie ma podążać z uśmiechem na twarzy. Wszystkie dziewczyny przybyły piękne,
uśmiechnięte, a przecież uśmiech rodzi kolejny uśmiech i tak oto w gronie serdecznych,
radosnych twarzy spędziłam część mojej soboty.
Spotkanie odbyło się w restauracji Orient Express, gdzie na uczestniczki spotkania czekał kolorowo zastawiony stół pysznościami. Wszystko pięknie zorganizowane zarówno przez nasze blogerowe dwie kobietki jak i przez ekipę restauracji. Na spotkanie przybyły również dwie przesympatyczne Panie, które przybliżyły nam produkty firm: L'Biotica, Handmade Cosmetics.
Podarków od firm było bardzo dużo i nawet moja Kita była nimi mocno zaciekawiona.
Aż w końcu wybrała jedną z ulotek, której wcale nie chciała oddać.
Spotkanie było bardzo udane :) A Twoja kicia wyraźnie zainteresowała się nowymi nabytkami w domu, śliczna jest :)
OdpowiedzUsuńo proszę, nawet kotkę ciągnie do kosmetyków - kto z kim przystaje... ;)
OdpowiedzUsuńspotkanie było super! do następnego :*
Dzięki dziewczyny za tak udany dzień :)
OdpowiedzUsuńale mieliście fajne spotkanie, i ile prezentów, tylko pozazdrościć.
OdpowiedzUsuńA kicia jest genialna ;)
świetne zdjęcia. Cieszę się że w=spędziłyście miło razem czas.
OdpowiedzUsuńSuper paczuszki. pokażesz nam co w nich było ?
Super że udało nam się spotkać, mam nadzieję że niedługo powtórzymy nasze spotkanie:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie:)
UsuńMoj kot to samo - zaglądała do każdej reklamóweczki i głośno miałczała pytając "a co mi przyniosłaś?" :D Ostatecznie zjadła jakąś ulotkę, pogryzła tekturowe opakowanie i poszła spać:)
OdpowiedzUsuńSpotkanie wspaniałe;)
widzę że spotkanie udane ;)
OdpowiedzUsuńBardzo udane:)
UsuńKita przebija wszystko ;)!
OdpowiedzUsuńjaka słodka kicia :DDD u mnie największe zainteresowanie było oczywiście u córci- wszystkiego chciała próbować od razu ;)
OdpowiedzUsuńSuper spotkanie, tylko pozazdrościć pysznych przekąsek, no i nowej zdobytej wiedzy.
OdpowiedzUsuń"Czy to futro mnie pogrubia" - Kociczka jest wspaniała :)
OdpowiedzUsuńBardzo udane spotkanie! :)
OdpowiedzUsuńBardzo bardzo:)
UsuńZdecydowanie nie pogrubia jej to futro :)))
OdpowiedzUsuńJa Gustawa odseparowałam od kosmetyków bo zaczęłam podejrzewać go o pierwszy stopień zniewieścienia kociego, wszędzie się kręci gdzie mazidła zobaczy ;]
Asiu, strasznie się cieszę, że na spotkaniu udało nam się choć trochę porozmawiać, w końcu zapoznałysmy się i teraz już wiem, ze bardzo chcę utrzymywać tą znajomość :*
:*:* No to mamy tak samo:*:*
UsuńDo następnego razu! :*
OdpowiedzUsuńDo następnego :*
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚwietny blog :)) i widać, że spotkanie się udało.
OdpowiedzUsuń