Google+ Facebook Pinterest

16 lis 2012

Posted by Unknown Posted on 14:35 | 21 comments

Moje małe Avon-owe perełki

Za marką Avon nie przepadam chociaż maja pewne produkty, które bardzo przypadły mi do gustu. Są to moje Male perełki Avon-owe, po które chętnie sięgam i jak tylko się kończą zamawiam następne.


Pierwszą perełkę już znacie, bo pisałam o niej w jednym z postów, a mianowicie jest lakier z serii „Speed Dry +” w bardzo naturalnym kolorze. Lakier nie pozostawia smug i wysycha dość szybko w porównaniu z innymi lakierami i wytrzymuje na paznokciach około 5 - 6 dni.


Drugą perełką jest Gruboziarnisty peeling do ciała Lagoon. Peeling absolutnie nie jest gruboziarnisty, ale przepięknie pachnie. Posiada malutkie drobinki wielkości zwykłej soli kuchennej ale są one dość ostre i dobrze sobie radzią z wygładzaniem.  Ja stosuję go bardziej jako żel niż jako peeling ze względu na jego przepiękny zapach. Stosowałam również żelu Lagoon, jednak ostatnio dostałam na niego uczulenia i zauważyłam, że jego konsystencja stała się bardziej wodnista.


Trzecią perełką jest Żel do golenia z kompleksem nawilżającym „Idealna gładkośc”. Fantastyczny kosmetyk, dzięki któremu golenie jest szybkie i dokładane ale również skóra zostaje nawilżona. Ponadto zauważyłam, że włoski po goleniu odrastają wolniej.


Czwarta perełka to zdecydowanie mój faworyt, którego zużyłam wiele opakowań i po którego dalej bym sięgała gdyby nie został wycofany przez Avon. Mowa o Luksusowym balsamie nawilżającym do ciała Today. Balsam jest w postaci mleczka, świetnie się wchłania, przepięknie pachnie i pozostaje długo na ciele. Jest to jedyny balsam perfumowany, który potrafi utrzymać się na skórze przez cały dzień.


Piąta perełka to Spray przyśpieszający wysychanie paznokci. Nie wierzyłam póki nie spróbowałam. Po pomalowaniu ostatniej warstwy lakierem spryskuje 3 razy Sprayem paznokcie i odczekuję około 2 - 3 minuty i gotowe. Spray nie tylko przyśpiesza wysychanie lakieru ale również dzięki niemu na lakierze nie worzą się pęcherzyki i nic się do nich nie przykleja.


Ostatnią perełką jest dobrze większości z was znana  Żelowa kredka do oczu super Shock. Ja posiadam 2 kolory: czarną oraz niebieską. Zdecydowanie perełką jest kredka z wkładem czarnym. Jest miękka, bardzo dobrze rozprowadza się po skórze i można nanosić ją również pędzelkiem jeśli chcemy zrobić bardzo naturalną, cieniusieńką kreskę.


Jakie wy odkryliście perełki wśród produktów Avon?

21 komentarzy:

  1. Miałam ten peeling Lagoon, jest w porządku chociaż ja miałam problem z akceptacją tego zapachu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaciekawił mnie lakier koniecznie pokaż jak wygląda ten odcień na paznokciu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. moim szczególnym ulubieńcem jest na pewno serum na końcówki. ten spray też mam i jestem z niego zadowolona. ponadto moim must have z avonu jest tusz supershock. lepszego nie ma ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ta kredka musi być moja oj musi ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. dziękuje za obserwację :)
    i ja obserwuje już :) świetny blog :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dla mnie ogromnymi perełkami są te poczwórne cienie z Avonu :) i tobie też je polecam świetne są
    dodałam do obserwowanych :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. nie szaleję zbytnio za firmą Avon lecz tak samo jak ty mam kilka perełek np. mgiełki do ciała czy balsamy <3 planuję rozszerzyc moją znajomośc z Avonem :) Jeżeli masz ochotę to zaprasza, ;***

    OdpowiedzUsuń
  8. ostatnio zraziłam się do tej firmy po śmierdzącym kremu do golenia , ale sa też perełki np. kredki czy mgiełki do ciała :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też mam swoich avońskich ulubieńców :). Płyny do higieny intymnej, zapach "Slip into...", kremy do rąk (te z niby naturalnych) ... i też zrobiłam post na ten temat, we wrześniu chyba ;))).

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja też bardzo lubię ten peeling nawet ostatnio go zamówiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ta kredka wydaje się byc bardzo sympatyczna ;)
    Coffe♥


    stylofefashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo dużo osób chwali ta kredkę, ale jeszcze nie miałam okazji jej uzywać.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja ostatnio polubiłam serum na zniszczone końcówki. Niektóre perfumy też mi się podobają np TTA Forever

    OdpowiedzUsuń
  14. Super shock mam tusz do rzęs, jest bardzo fajny. Uwielbiam zapach żelu lagoon.

    OdpowiedzUsuń
  15. też mam tusz do rzęs- super shock i jestem z niego zadowolona.
    posiadam również perfum incandessence-like it:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajna ta Akcja Maliny-zapraszam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja jakoś nie mogę przekonać się do Avonu..;(

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam kredkę Super Shock, jest GENIALNA! Ale musze ja zawsze rozcierać, nie moge zostawiać tak samej sobie, bo przez to ze jest taka mięciusia lubi mi sie brudzić i odciskać na górze powieki. Ale do takiego efektu przydymioneko oczka jest niezastapiona;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ah! i ten "wysychacz" też mam i też sobie chwale!;)

    OdpowiedzUsuń
  20. zgadzam się co do kredki SS i przyspieszacza wysychania :) ja uwielbiam większość kosmetyków Planet Spa (zwłaszcza serię z minerałami z Morza Martwego - tam to dopiero jest peeling!), mam dużo ulubionych zapachów, lakierów i żeli :)
    polecam też preparat do demakijażu oczu z odżywką!

    OdpowiedzUsuń