Google+ Facebook Pinterest

8 lis 2012

Po przetestowaniu szamponu Trichomania Lusha, którego recenzję mogliście poznać tutaj postanowiłam pójść dalej i wypróbować tej firmy odżywkę Jungle.


Skład lepszy niż w przypadku szamponu Trichomania jednak SLS nadal w składzie:
Cocoa Butter (Theobroma cacao) – masło kokosowe, które ma właściwości nawilżające,
Sodium Lauryl Sulfate - syntetyczny detergent, który może uczulać,
Propylene Glycol - nadaje kosmetykowi pożądaną konsystencję emulsji oraz jako składnik nawilżający skórę,
Fresh Organic Avocado (Persea gratissima) – ekstrakt z awokado,
 Glyceryl Stearate & PEG-100 Stearate – emulgator,
Cetearyl Alcohol – substancja wpływa na lepkość gotowego produktu i poprawia właściwości użytkowe (aplikacyjne),
Stearic Acid (kwas stearynowy) – emulgator, środek pieniący w mydłach. Myje i gruntownie oczyszcza skórę oraz chroni przed wysuszeniem,
Perfume - perfumy
Soya Lecithin (lecytyna) – nadaje połysk włosom oraz zapobiega ich wypadaniu,
Fresh Figs (Ficus carica) – figa ma działanie nawilżające i regenerujące,
Fresh Organic Bananas (Musa paradisiaca) – banan ma działanie emoliencyjne – tworzy na powierzchni skóry warstwę, która zatrzymuje w niej wodę.
Fresh Passion Fruit (Passiflora edulis) – Męczennica jadalna – środek wygładzający I oczyszczający skórę,
Fresh Kumquat (Fortunella japonica) - Kumkwat Japoński – posiada w sobie dużo witaminy C,
Cetrimonium Bromide,
Ylang Ylang Oil (Cananga odorata) - Jagodlin wonny, Ylang-ylang – olej ma działanie antyseptyczne i rozluźniające,
Vetivert Oil (Vetiveria zizanoides) (Olejek wetiwerowy) – olejek posiada działanie m.in. antyseptycznie, przeciwbakteryjnie,
Cypress Oil (Cupressus sempervirens) (olejek cyprysowy)olejek posiada działanie antyseptycznym. W szczególności polecany jest przy łupieżu i nadmiernie przetłuszczających się włosach,
Cedarwood Oil (Juniperus virginiana) (olejek cedrowy) – stosuje się przy włosach wypadających oraz przetłuszczających się,
Chlorophyllin (CI 75810) - rozpuszczalny chlorofil stosowany jako barwnik,
Limonene – związek występujący w skórce cytryny o działaniu odtłuszczającym i czyszczącym,
Cinnamal (aldehyd cynamonowy) – składnik zapachowy, naturalnego pochodzenia, pełniący funkcję perfumującą lub maskującą zapachy innych składników. Alergenem i substancja drażniącą w wysokich stężeniach.

Lush Jungle to ręcznie zrobiona odżywka w kostce, która jak również pozostałe produkty Lusha nie jest testowana na zwierzętach. Zalecana jest do wszystkich rodzajów włosów.


Odżywkę Lush Jungle można kupić na allegro za 41,50 zł. (kwota już z doliczoną przesyłką), ale można również zamówić połówkę kostki. Kostka ma barwę zieleni i jest delikatnie miękka ale nie za miękka. Odżywka przypomina przekrojone mydło.
Odżywka w ogóle się nie pieni, a podczas mycia włosów unosi się drażniący, intensywny zapach, przypominający środek do czyszczenia wc. Ponadto bardzo ciężko nanieść odżywkę na włosy, trzeba odrywać po kawałeczku, rozcierać w dłoniach, a dopiero wtedy nanosić na włosy ale i to nie jest łatwe i do tego bardzo pracochłonne.


Włosy po zastosowaniu tej odżywki są nawilżone i to chyba jedyna zaleta tej odżywki.
Odżywka tak jak i pozostałe produkty Lush niestety przychodzą do nas w woreczku, który jest włożony do papierowej torebeczki z firmowym napisem „Lash...”. Uważam, że za taką cenę firma mogłaby dorzucić do każdej kostki poręczne opakowanie, co ułatwi jego przechowywanie. Kolejnym minusem to dostępność. Niestety w moim mieście (Lublin) nie mam dostępu do produktów Lush i jestem zmuszona kupować na allegro.

Bardzo się cieszę, że nie kupiłam tego produkty (dostałam jedynie do wypróbowania), ponieważ nie jestem zadowolona z tego produktu i zdecydowanie go nie zakupię i wam również go nie polecam.

PODSUMOWANIE
ZALETY:
- nawilża,
- nie testowane na zwierzętach.
WADY:
- SLS na drugim miejscu składu,
- cena,
- dostępność,
- zapach,
- wydajność,
- pracochłonna aplikacja,
- brak opakowania.


OCENA:
OPAKOWANIE: 2/6
ZAPACH: 0/6
KONSYSTENCJA: 4/6
WYDAJNOŚĆ: 3/6
CENA: 3/6

OGÓLNA OCENA: 2,4/6


Posiadacie odżywkę Jungle Lush? Czy macie podobne odczucia do moich odnośnie tej odżywki?

16 komentarzy:

  1. Nie przemawia do mnie niestety odżywka w takiej formie. Wolę butlę, kleks i na włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam nigdy nic takiego:) Fajnie, że miałaś okazję sama spróbować, szkoda, że nie ma opakowania .Dobra uwaga! Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za uwagę Kochana, poprawiłam swój błąd i wiem o czym mówisz :) Zapraszam częściej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O.O Nigdy o czymś takim nie słyszałam ? Hmm to mogło być ciekawe doświadczenie ;)
    Coffe♥

    stylofefashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Trzeba się porządnie nafatygować żeby nałożyć taką nietypowa odżywkę na włosy :] Ale sama forma jest nietypowa i przez to ciekawa ;]

    OdpowiedzUsuń
  6. Twój blog został nominowany do Liebster Blog Award, Gratuluję :)
    Po szczegóły zapraszam na: http://kosmetykowe-inspiracje.blogspot.com/2012/11/nominacja-libster-blog-award_8.html

    Pozdrawiam^^

    OdpowiedzUsuń
  7. nie znam ale przyznam, ze mnie to zaciekawiło

    OdpowiedzUsuń
  8. Kompletna nowość jak dla mnie. Przyznam że bardzo interesująca :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale bubel, w życiu bym na to się nie skusiła.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie, ja jednak wole tradycyjną odżywkę, dobrze, że opisałaś, przynajmniej wiadomo, że nie warto kupić.

    OdpowiedzUsuń
  11. Hmm ja jednak pozostanie przy normalnych formach odżywki:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jednak zdecydowanie wolę odżywki typowe...

    OdpowiedzUsuń
  13. nie widziałam jeszcze takiego cuda, ale widzę, że nie warto ;c

    OdpowiedzUsuń
  14. Kuszą mnie produkty Lush, ale niestety nigdzie ich u nas nie ma :/

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie lubię utrudnień w aplikacji produktów

    OdpowiedzUsuń