Google+ Facebook Pinterest

27 lis 2012

Posted by Unknown Posted on 21:01 | 27 comments

Maska do włosów Latte

Odżywek i masek do włosów używam odkąd pamiętam i nie wyobrażam sobie mycia włosów i nawilżenia bez odżywki/maski. Z Latte zetknęłam się kilka lat temu w salonie kosmetycznym, w którym Pani zachwalała ową odżywkę pod nieba ze względu na jej działania oraz cenę. Postanowiłam wypróbować i wiece co? Nie żałuję!!!


Skład jednak nie jest powalający:
Aqua – woda,
Cetearyl Alcohol – Dzięki tej substancji na powierzchni włosów tworzy się ochronny film, który zapobiega nadmiernemu ich wysuszaniu. Ponadto nadaje włosom miękkość i elastyczność i gładkość,
Methosulfate - substancja zapobiegająca elektryzowaniu włosów,
Parfum - perfumy
Phenoxyethanol – konserwant, który uniemożliwia rozwój i przetrwanie mikroorganizmów w czasie przechowywania produktu,
Methyldibromo Glutaronitrile – konserwant, który uniemożliwia rozwój i przetrwanie mikroorganizmów w czasie przechowywania produktu,
Hydroxypropyltrimonium Hydrolyzed Casein – kazeina (białko) działa antystatycznie/odżywiająco na włosy oraz skórę głowy,
Citric Acid - kwas cytrynowy, wspomaga on działanie innych składników aktywnych. Ponadto jest to składnik pomocniczy w ustawieniu wartości pH, 
Hydrolyzed Milk Protein (Hydrolizat protein mleka) - substancja wpływa na właściwości aplikacyjne kosmetyku (zwiększając jego lepienie i kleistość). Substancja ma również właściwości nawilżające, odżywcze, wygładzające oraz antystatyczne,
Methylchloroisothiazolinone - substancja konserwująca, która uniemożliwia rozwój i przetrwanie mikroorganizmów w czasie przechowywania produktu,
Sodium Cocoyl Glutamate - substancja myjąca,
Methylisothiazolinone - substancja konserwująca, która uniemożliwia rozwój i przetrwanie mikroorganizmów w czasie przechowywania produktu.

Za cenę 15 - 20 złotych dostaniemy aż 1 000 ml produktu, ukrytego w białym, plastikowym opakowaniu typu słoik, przykrytym zakrętką. Samo opakowanie jest wykonane z nieprzezroczystego plastiku średniej jakości, za to trzeba uważać na nakrętkę, która nie do końca chce się zakręcić na opakowaniu. Osobiście mam nadzieję, że producent pomyśli o modyfikacji opakowania i produkt będziemy wydobywać za pomocą pompki, a nie dłoni. Maska konsystencją przypomina budyń, do którego dolało się trochę więcej mleka, a zapach ma obłędnie mleczno-waniliowy. Preparat bardzo dobrze aplikuje się na włosy i co bardzo ważne nie spływa z nich. Podczas aplikacji mamy prawdziwą ucztę dla zmysłów, bo wokół unosi się przepiękny, mleczno-waniliowy zapach.


Włosy po zastosowaniu Latte są miękkie, nawilżone, wygładzone i przepięknie pachną. Ponadto dzięki tej masce włosy dobrze się rozczesują i nie ma mowy o elektryzowaniu.
Maskę najlepiej nakładać na włosy zaczynając od końcówek i przesuwając się w kierunku skóry głowy. Po zaaplikowaniu na włosach nałożyć folię i pozostawić na 15 minut. Taki czas wystarczy aby uzyskać bardzo dobry efekt. Po tym czasie spłukać maskę z włosów, pamiętając aby ostatnie płukanie było chłodną wodą.


Maseczka jest również bardzo dobrą bazą maseczkową, do której można dodać produkty naturalne aby wzmocnić efekty jej działania. Ja do maseczki Latte dodaję kwas hialuronowy, olej arganowy lub kokosowy lub makadamia.
Kosmetyk po otworzeniu ma trwałość 12 miesięcy ale mi przy regularnym stosowaniu wystarcza na okres pół roku. Po skończeniu opakowania na jakiś czas stosuję inną odżywkę, ale po kilku miesiącach powracam do odżywki Latte. Zdecydowanie nie raz ją jeszcze zakupię bo moje włosy ją bardzo polubiły. Myślę, że większość z was wypróbowało już maskę do włosów Latte, a jeśli nie to polecam przetestować bo przynosi bardzo dobre rezultaty za niską cenę.

PODSUMOWANIE
ZALETY:
- zapach,
- dobrze nawilża, wygładza i zmiękcza włosy,
- włosy dobrze się rozczesują i nie elektryzują, 
- cena,
- łatwa aplikacja,
- wydajność.

WADY:
- opakowanie,
- skład.

OCENA:

OPAKOWANIE: 2/6
KONSYSTENCJA: 5/6
DZIAŁANIE: 6/6
WYDAJNOŚĆ: 6/6
CENA: 6/6

OGÓLNA OCENA: 5/6


Czy używałyście odżywki Latte? Jakie jest wasze zdanie? A może macie inną sprawdzoną odżywkę/maskę do włosów?

27 komentarzy:

  1. uwielbiam ją jako baze pod inne wymyślne maski :) najlepiej ze spiruliną. sama nie działa na moje włosy zbytnio.

    OdpowiedzUsuń
  2. fajna musi być- może kiedyś przekonam się do masek :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Tez pokazywalam ją u mnie ostatnio na blogu. Po kilku razach jestem zachwycona. Ja myją nią włosy ;) bo sie swietnie pieni. Drugie mycie robie normalnie szamponem i efekty są - wow ;) !

    i zapach... <3

    OdpowiedzUsuń
  4. jak często ją stosujesz? bo chyba tego nie doczytałam

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę zainwestować chyba w dobrą maskę bo moje włosy wołają o pomstę do nieba :/

    OdpowiedzUsuń
  6. ja nie używałam jeszcze tej maski, ale mam na nią ochotę ;) tylko jakoś nigdzie jej znaleźć nie mogę, będę musiała poszukać w internecie chyba ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam przyjemności z tą maseczką, ale cenaok, wydajność świetna, no i skoro mówisz, ze działa:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam tę maskę. Zdecydowanie mój KWC. Przekładam ją tylko do mniejszego opakowania, bo oryginalne jest strasznie nieporęczne.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam, kupuję w mniejszych opakowaniach:)

    OdpowiedzUsuń
  10. słyszałam wiele dobrego o tej maseczce. A jeśli chodzi o krem BB to jestem baaardzo mile zaskoczona. Krem Isany jest bardzo dobry (nie mam większego problemu z dłońmi), idealnie się wchłania a do tego jak pachnie :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo fajna maseczka, muszę spróbować dodawać do maseczek jakieś olejkowe dodatki:)

    OdpowiedzUsuń
  12. nie ożywałam :p
    hmm.. dobre pytanie ;D

    OdpowiedzUsuń
  13. Niestety nie miałam okazji testowania tej maski ale po Twojej recenzji jestem jej baardzo ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  14. słyszałam wiele dobrego o tej masce , ale sama nie używałam , może sie skusze :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam zamiar ją kupić jak skończę zapasy. Kupiłaś ją gdzieś stacjonarnie? Jeżeli tak to gdzie?

    OdpowiedzUsuń
  16. ma fajną konsystencję co prawda jeszcze nie spotkałam się nigdy z tym kosmetykiem ale chciałabym wypróbować to cudo ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo fajna maseczka, kiedyś z pewnością spróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  18. Rozważałam zakup tej maski ale ostatecznie kupiłam od fryzjerki maskę mleczną, jestem jednak pewna, że ta będzie następna :)

    OdpowiedzUsuń
  19. słyszałam o niej może być dobra:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Słyszałam o niej same pozytywy :)

    Obserwuję z miłą chęcią i zapraszam do tego samego :)

    OdpowiedzUsuń
  21. muszę sie z chęcią na nią skusić;D trzeba podratować swoje włosy;D
    Pozdrawiam:*
    Obserwujemy?;)

    http://linde-lo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. To jest moja ulubiona maska. Jeśli potrzebuję czegoś mocniejszego, wtedy wybieram stapiz. Dla odmiany i urozmaicenia najczęściej sięgam po odzywkę garniera, albo maskę scandic bananową.

    OdpowiedzUsuń
  23. mam od dawna ochotę na tę maskę, chyba wreszcie się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  24. To moja ulubiona maska, uwielbiam ten zapach i moje włosy po użyciu :)

    +obserwuję i zapraszam:
    caths-life.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń