Ostatnio
szukałam w Rossmannie kremu do rąk na jesień. Nigdy nie miałam
produktów Rossmanna, dlatego tym razem postanowiłam wypróbować
właśnie tą markę.
No
cóż sam skład kremu nie powala na kolana:
Aqua -
woda
Isopropyl Palmiate
(Palmitynian
izopropylu) - jest to emolient suchy wykazujący również
właściwości nawilżające dzięki zapobieganiu odparowaniu wody ze
skóry. To dzięki temu składnikowi na skórze czujemy delikatny
film.
Cetearyl Alcohol
(Mieszanina alkoholu cetylowego i stearynowego) – jest to emolient
tłusty wykazujący również właściwości nawilżające dzięki
zapobieganiu odparowaniu wody ze skóry. To dzięki temu składnikowi
na skórze czujemy delikatny film. Mieszanina nadaje kosmetykowi
odpowiednią konsystencję, dzięki czemu uławia to jego aplikacje.
Glycerin (gliceryna)
– alcohol o właściwościach nawilżających, penetruje
warstwę rogową naskórka, co umożliwia
przenikania przez skórę innym substancjom. Ponadto dzięki niemu
kosmetyk nie wysycha.
Caprylic/Capric
Triglyceride – emulgator
Polyglyceryl-3 Methyl
Glucose Distearate – emulgator
Octyldodecanol (alkohol)
- substancja natłuszczająca o działaniu nawilżającym,
zmiękczającym i wygładzającym.
Butyrospermum Parkii Butter
(emolient tłusty) jest to naturalny tłuszcz otrzymywany z orzechów
afrykańskiego drzewa Vitellaria
paradoxa (masłosz
Parka). Ma właściwości zmiękczające i wygładzające oraz
wykazuje działanie regenerujące.
Paraffinum Liquidum
(Parafina
ciekła) – Emolient tłusty, który wykazuje działanie
natłuszczajace, wygładzające, nawilżające i regenerujące.
Stearic Acid
(kwas stearynowy) – stabilizator
o właściwościach nawilżających, dzięki niemu substancje czynne
przedostają się do głębszych warstw skóry.
Phenoxyethanol –
półsyntetyczny środek konserwujący. Substancja może wywołać
wypryski i pokrzywkę na skórze.
Dimethicone - Emolient,
który wykazuje działanie natłuszczajace, wygładzające,
nawilżające.
Panthenol –
substancja ma działanie
nawilżające, przeciwzapalne oraz regenerujące. Ponadto
dzięki niemu kosmetyk nie wysycha.
Parfum –
kompozycja zapachowa
Sodium Hydroxide
(wodorotlenek
sodu) - Wyrównuje
pH emulsji.
Carbomer - zagęstnik,
zwiększa lepkość preparatu.
Methylparaben –
środek konserwujący
Ethylparaben -
środek konserwujący
Butylparaben -
środek konserwujący
Glycine Soja Oil (Olej
sojowy) – roślinny emolient. Zmniejsza
ryzyko powstawania przebarwień, normalizuje procesy keratynizacji
skóry.
Propylparaben
- środek konserwujący.
Chamomilla Recutita Flower
Extract –
extract z kwiatów rumianka
Tocopherol
– antyoksydant - hamuje
procesy starzenia się skóry.
Bisabolol
- naturalny
składnik rumianku. Łagodzi podrażnienia skóry, chroni ją przed
powstawaniem zaczerwienień i uczuleń, zapobiega powstawaniu stanów
zapalnych.
Mimo
przeciętnego składu z dość dużą liczbą środków
konserwujących krem dobrze natłuszcza skórę i co ważne nie klei
się, za to niestety pozostawia na niej lekki film silikonowy, co
niektórym może przeszkadzać. Krem zupełnie się nie sprawdzi na
okres wiosenno-letni ponieważ jest zbyt ciężki, natomiast w
okresie jesiennym zapewne będę często po niego sięgać. Ale od
początku.
Krem
zamknięty jest w zielono-białej tubce. Wydobywanie kremu
jest proste, tak jak w przypadku innych „kremów w tubce”
wyciskamy odpowiednią ilość i zamykamy,
zamkniecie jest z charakterystycznym „klik” (co ja bardzo lubię).
Tuba nie jest największych rozmiarów (100 ml) i nadaje się
zarówno do trzymania w pomieszczeniu jak również w torebce czy
samochodzie. Sam krem dobrze się rozprowadza i pozostawia skórę
dobrze natłuszczoną, a na skórze można wyczuć delikatny filtr
silikonowy (ja za tym nie przepadam) przez co dłonie wydają się
być gładsze, z nawilżeniem radzi sobie niestety gorzej.
Zapach
jest delikatny, kremowo –rumiankowy i długo się utrzymuje się na
dłoniach. Niestety w zapachu można wyczuć nutkę chemii ale w
żaden sposób to nie przeszkadza. Mi zapach przypadł do gustu i już
po pierwszej aplikacji kremu na dłonie miałam natręctwo wąchania
ich co jakiś czas. Krem okazał się być bardzo wydajny, niewielka
ilość kremu wystarczy by natłuścić dłonie. Krem można kupić w
Rossmannie za około 3 złote. Krem jest wart swojej ceny i
polecam do wypróbowania jego działania. Po skończeniu tego kremu
zapewne kupię jeszcze inne wersje kremów z Isana i idealnego kremu
do rąk będę szukała nadal.
Mój
krem wylądował w torebce i używam go podczas pobytu w pracy,
podróży czy na innych „wyjściach”. W domu staram się o
nawilżenie dłoni, ale do tego służy mi już inny „naturalny”
specyfik.
Kremik
oprócz natłuszczenia u mnie sprawdził się również w innej
formie, a mianowicie sporą porcję kremu mieszam z trzema
kroplami olejku makadamia (ale może to być każdy inny), nakładam
na stopy oraz dłonie a następnie zakładam bawełniane rękawiczki
i skarpetki, po czym idę spać.
Dzięki takiemu zabiegowi skóra na dłoniach i stopach jest miękka
i gładka. Polecam do zrobienia w domu. Takie małe domowe spa i w
dodatku tanie:)
PODSUMOWANIE
|
||
ZALETY:
-
natłuszcza skórę,
-
niska cena,
-
delikatny i trwały zapach (rzecz gustu),
-
wydajny.
|
WADY:
-
skład kremu,
-
małe nawilżenie skóry,
-
pozostawia silikonowy filtr,
-
dostępny jedynie w drogerii Rossmann.
|
OCENA:
OPAKOWANIE: 3/6 ZAPACH: 5/6 KONSYSTENCJA: 4/6 DZIAŁANIE: 3/6 WYDAJNOŚĆ: 6/6 CENA: 5/6
OGÓLNA
OCENA: 4,3/6
|
Posiadacie
krem do rąk z Isana z rumiankiem? Jak u was on się sprawdził?
Znalazłyście idealny krem do rąk?
Bardzo lubię ten krem tak jak inne produkty z firm Rosmanna pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJeden z moich ulubionych kremów - głównie za zapach :)
OdpowiedzUsuńTego nie posiadam, ale chyba się skuszę ;d za to mi bardzo do gustu przypadł regenerujący krem miodowy od Lirene ;)
OdpowiedzUsuń